17 sty 2023 | Piłka nożna

Szymon Marciniak nie pojedzie do Maroka. Klubowe Mistrzostwa Świata bez arbitrów z Polski

Szymon Marciniak nie poleci na Klubowe Mistrzostwa Świata, które w pierwszej połowie lutego zostaną rozegrane w Maroku. To jeden z kilku turniejów FIFA, które jak na razie omijają polskiego sędziego.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

To koniec starań? Media: faworyt odmówił PZPN-owi

Ta sytuacja podzieliła kibiców. Ekspert TVP Sport wyjaśnia

Czytaj też

Piłkarze Manchesteru United domagali się uznania gola. Tak też się stało, choć decyzja budzi ogromne wątpliwości (fot. Getty)

Ta sytuacja podzieliła kibiców. Ekspert TVP Sport wyjaśnia

Choć Szymon Marciniak już dwukrotnie brał udział w najważniejszej piłkarskiej imprezie na świecie, czyli w mistrzostwach świata, a w Katarze prowadził finał Argentyna – Francja i jest już powszechnie uznawany za najlepszego arbitra na świecie, to jednak kilku osiągnięć jeszcze mu w kolekcji brakuje. Ciekawostką jest na przykład fakt, że arbiter z Płocka wcale nie ma na koncie wielu innych turniejów FIFA – pod tym względem ustępuje wielu sędziom z różnych krajów.

Polak nie sędziował nigdy meczu w Klubowych Mistrzostwach Świata, ani turnieju igrzysk olimpijskich, a w mistrzostwach świata drużyn juniorskich czy młodzieżowych wystąpił tylko w 2017 roku – w Korei Południowej brał wtedy udział w turnieju drużyn do lat 20. To ciekawostka dlatego, że mistrzostwa świata do lat 17, podobnie jak te do lat 20 i igrzyska olimpijskie to imprezy, w czasie których FIFA przygotowuje arbitrów do udziału w dorosłych mistrzostwach świata. Mundial drużyn klubowych też bywa tak traktowany przez FIFA, ale tym razem jest inaczej.

Na tegoroczny turniej klubowy FIFA powołała doświadczonych, czołowych sędziów świata, uczestników mundialu w Katarze, oraz współpracujących z nimi sędziów asystentów i sędziów wideo. Wśród sędziów głównych z Europy nominację otrzymali Anglik Anthony Taylor i Rumun Istvan Kovacs. Taylor przed mundialem wymieniany był w gronie kandydatów do prowadzenia finału, ale ostatecznie wrócił do Anglii nieco rozczarowany. Prowadził tylko dwa mecze, oba w fazie grupowej. Taylor w tym roku skończy 45 lat, więc ma znikome szanse na udział w mistrzostwach świata w 2026 roku w USA, Kanadzie i Meksyku. Tym samym finał mistrzostw świata pozostanie dla niego tylko marzeniem.

Jeszcze bardziej rozczarowany po powrocie z mundialu mógł być Rumun Istvan Kovacs. W Katarze był tylko sędzią technicznym, czyli rezerwowym – ani razu nie został wyznaczony do pracy w roli sędziego głównego. Wkrótce wrócił jednak na Półwysep Arabski i na przykład w piątek 13 stycznia sędziował w Iraku mecz Bahrajn – Kuwejt w ramach Arabskiego Pucharu Zatoki.

W tym turnieju wziął udział również Chińczyk Ma Ning, który był w Katarze i – podobnie jak Kovacs – był tam tylko technicznym i rezerwowym. On także został powołany przez FIFA na turniej w Maroku, więc jest raczej jasne, że tym razem Klubowe Mistrzostwa Świata będą dla sędziów turniejem pocieszenia, jakby rekompensatą za niedoczekanie w Katarze choćby jednego występu z gwizdkiem.

Ale nie tylko turniejem pocieszenia. Wśród nominowanych są też bowiem Ivan Barton z Salwadoru i Mustapha Ghorbal z Algierii oraz Andres Matonte z Urugwaju. Barton ma 32 lata i w Katarze prowadził trzy mecze, Ghorbal – 38 i dwa, a Matonte – 35 i jeden. Wszyscy trzej są więc jeszcze tak młodzi, że mogliby wziąć udział nie tylko w następnym mundialu, ale być może również w kolejnym 2030 roku. Tych trzech sędziów FIFA powołała więc z innych powodów niż 45-letniego Taylora, 44-letniego Ninga lub ewentualnie 39-letniego Kovacsa.

A kiedy w jakimś turnieju FIFA ponownie zobaczymy arbitra z Płocka? Chyba raczej nie w tym roku. Plany na kolejne lata zależą od strategii FIFA. Jeśli wkrótce powstanie grupa sędziów FIFA Elite lub UEFA Profi, do której pierwszym kandydatem jest właśnie Szymon Marciniak, jej członkowie będą tak zajęci sędziowaniem topowych meczów w różnych rozgrywkach, że nie będzie potrzeby testowania ich czy przygotowywania poprzez udział w turniejach młodzieżowych pod egidą FIFA. W takim przypadku możliwe, że Marciniak otrzymałby nominację na jeden z następnych turniejów o klubowe mistrzostwo świata lub może ewentualnie na igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 roku.

Jeśli powstanie grupy FIFA Elite, UEFA Profi czy innej podobnej będzie się odwlekać w czasie, wówczas bardzo prawdopodobny jest udział Marciniaka w mistrzostwach świata do lat 20 w 2025 roku lub ewentualnie w tym samym roku w podobnym turnieju drużyn do lat 17. Bez względu jednak na to, jakie nominacje Polak otrzyma w kolejnych latach, udział finalisty mundialu w Katarze w kolejnych mistrzostwach świata w tej chwili wydaje się niemal pewny, podobnie jak wcześniej w turnieju UEFA Euro 2024 w Niemczech.

Ta sytuacja podzieliła kibiców. Ekspert TVP Sport wyjaśnia